Jan Englert mówi o sobie, że jest złożony z wielu Englertów.
Jest romantyczny i analityczny, niegodziwy i szlachetny, bezwzględny i empatyczny, a jednocześnie pozbawiony - wydawałoby się niezbędnego w wypadku aktorstwa - szaleństwa.
Ponad pięćdziesiąt lat na scenie i piastowanie ważnych funkcji pozwoliło mu poznać dobrze własną naturę, nabrać dystansu do rzeczywistości i z ironią spojrzeć na siebie sprzed lat.
Do tej pory pisali o nim inni. Kamili Dreckiej jako pierwszej udało się nakłonić go do szczerej rozmowy. Jakiego Jana Englerta poznamy z ich dialogu?
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
CZY UWZGLĘDNIĆ PRZY WYDRUKU?
Bralczyk o sobie
AUTOR:
Bralczyk, Jerzy
POZ/ODP:
w rozmowie z Pawłem Goźlińskim i Karoliną Oponowicz.
Powiem wam prawdę o sobie. Moją prawdę, rzecz jasna, osobistą nawet.
Dlaczego woli być Bralczykiem niż Jerzym? Dlaczego z "cyckiem" miał kłopot, a koleżankowania się nie wstydzi? Czego w życiu żałuje i z czego nie zamierza się tłumaczyć? Jak godzi kompleks niższości z poczuciem wyższości? Dlaczego z Miłoszem nie miał konwersacji, a zakochał się w pewnym Gustawie? Dlaczego ojcem jest łatwo zostać, a trudno nim być, a z profesorem jest odwrotnie? Dlaczego lepiej nie mówić wszystkiego, co pomyśli głowa? Jak to jest być otwieraczem uniwersalnym? Czy istnieje jakieś życie pozagrobowe? I co w jego życiu znaczą ślimak i myszka.
Takiego Bralczyka nie znacie. Dobrodusznego wobec świata, nawet tego popełniającego językowe błędy, i krytycznego wobec siebie. Urodzonego nie tam, gdzie się urodził i zupełnie nie wtedy. Szukającego swojego miejsca w świecie, gdzie czuje się prowincjuszem i osiągającym sukcesy, na które wcale nie zasługuje.
Profesor Jerzy Bralczyk w szczerej (o ile to w ogóle możliwe - zastrzega), błyskotliwej i pełnej humoru rozmowie z Pawłem Goźlińskim i Karoliną Oponowicz opowiada o tym, jak to się bywało cudownym dzieckiem, pełnym kompleksów nastolatkiem, samotnym ojcem w Szwecji, tropicielem absurdów propagandy, gwiazdą uniwersytetów i mediów, redaktorem konstytucji, ale też niepewnym siebie synem, bratem, ojcem, dziadkiem i mężem.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
CZY UWZGLĘDNIĆ PRZY WYDRUKU?
Sprzedana Tytuł oryginału: "Trafficked, ".
AUTOR:
Hayes, Sophie.
POZ/ODP:
Sophie Hayes ; przekład: Alicja Marcinkowska, Ewa Ratajczyk.
Najłośniejsza i najbardziej wstrząsająca autobiografia 2012 w Wielkiej Brytanii.
Sophie miała dwadzieścia cztery lata, kiedy pojechała do Włoch odwiedzić chłopaka - swojego dobrego przyjaciela. Spędzili razem romantyczny weekend i Sophie uwierzyła, że to miłość jej życia. Ale kiedy powiedziała, że musi wracać do Anglii, wszystko się zmieniło. Uroczy i troskliwy Kas pokazał swoją prawdziwą twarz: brutalną i cyniczną. I poinformował ją, że będzie dla niego pracowała. Na ulicy... Pierwszej nocy miała dziesięciu klientów. Potem "pracowała" bez przerwy, siedem dni w tygodniu, po trzydzieści razy dziennie. Jeśli nie dość zarobiła, była okrutnie karana. Nie mogła uciec - Kas zapowiedział, że jeśli to zrobi, zabije jej młodszych braci. Wiedziała, że nie żartuje... Wykorzystywana, gwałcona, bita i poniżana Sophie spędziła sześć miesięcy w piekle. Ale znalazła siłę, by wyrwać się z zaklętego kręgu strachu i przemocy. Musiało jednak minąć kolejnych pięć lat, żeby przestała oglądać się przez ramię, poczuła się bezpieczna i opowiedziała o tym, co przeżyła - żeby żadna dziewczyna nie powtórzyła jej losu współczesnej niewolnicy.
UWAGI:
Na okładce: Seks 30 razy na donę 7 dni w tygodniu... To zdarzyło sie na prawdę...Ukochany zaprosił ją do Włoch. Tam zmusił ją do prostytucji. Najgłośniejsza [>>] i najbardziej szokująca autobiografia ostatnich lat sprzedana w Polsce.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni