Świat pamięta Norymbergę, gdzie nazistowscy dygnitarze zostali pociągnięci do odpowiedzialności, ale prawie zapomniał o procesach w Dachau, gdzie setki strażników, oficerów i lekarzy stanęły przed sądem za osobisty udział w torturowaniu i mordowaniu więźniów w obozach koncentracyjnych Dachau, Mauthausen, Flossenbürg i Buchenwald. Joshua M. Greene opowiada dramatyczną historię Williama Densona, młodego prawnika z Alabamy, wykładowcy prawa w West Point, którego wysłano do Niemiec, by pokierował zespołem oskarżenia w największej serii procesów nazistowskich zbrodniarzy w dziejach.
Wśród oskarżonych znajdował się doktor Klaus Schilling, odpowiedzialny za śmierć setek więźniów w swoich "poszukiwaniach" lekarstwa na malarię, Edwin Katzen-Ellenbogen, psycholog z Harvardu, który został później konfidentem Gestapo, i jedna z najsłynniejszych zbrodniarek wojennych w historii, Ilse Koch, "Wiedźma z Buchenwaldu", której upodobanie do lamp z tatuowanych ludzkich skór opisywały gazety na całym świecie.
Greene uzyskał dostęp do osobistego archiwum Densona, gdzie znajdowały się stenogramy z procesów, wycinki prasowe oraz stosy fotografii i listów. Dzięki nim udało mu się zrekonstruować procesy w Dachau i nadać swojej relacji atmosferę i napięcie prawniczego thrillera.
UWAGI:
U dołu s. tyt.: Świat Książki. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Mieczysław Smolarski (1888-1967), poeta, prozaik, eseista i historyk literatury (patrz "Posłowie" Antoniego Smuszkiewicza), był autorem wielu powieści i opowiadań, w tym także fantastycznonaukowych, z których "Miasto światłości", wydane w 1924 roku, zdobyło sobie największy rozgłos nie tylko własnymi walorami intelektualnymi i literackimi, lecz także na skutek dotąd nie wyjaśnionej afery - Smolarski mianowicie stwierdził, że powieść Aldousa Huxleya "Nowy wspaniały świat", wydana w roku 1932, która zrobiła niebywałą karierę, jest plagiatem jego "Miasta światłości". Sprawę próbował wyjaśnić PEN Club, lecz Huxley na listy i interwencje nie odpowiadał. Niezależnie od tego "Miasto światłości", mimo pewnej staroświeckości rozwiązań fabularnych i młodopolskiej stylistyki, jest godną przypomnienia odpowiedzią pisarza na społeczne obawy o przyszłość świata, w którym niesłychanie rozwinięta technika zdominowała wartości kulturowe i moralne oraz zdegradowała człowieka, co doprowadziło w konsekwencji do totalnej zagłady planety zwanej Ziemią.
UWAGI:
Tekst oparty na publikacji z 1924 roku z poprawkami aut.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni